Teraz to pierwsze, na co zaczynam zwracać uwagę przy poznaniu…

Moja żona i ja często podróżujemy, a ostatnie miejsce, które najbardziej mnie zaskoczyło, to kawiarnia na Goa.

Bardzo nam się tam podobało, ponieważ była tam najlepsza kawa, szybki internet i wspaniałe śniadania. Mimo to, było tam jeszcze jedno minus – towarzystwo lokalnej bohemy, hipisów. Codziennie siedzieli w kawiarni bezczynnie i gawędzili, skręcali skręty i nosili dziwne ubrania.

Bycie w ich towarzystwie przez jakiś czas jest niezwykle wyczerpujące. Analizując ich życie, rozumiem, że ci ludzie wpadli w skrajności w pogoni za własną “wolnością”. Chcieli pozbyć się wszystkich zobowiązań, które narzuca współczesne społeczeństwo, i otrzymali lenistwo, infantylizm, niechęć do brania odpowiedzialności, fiasko w materialnej realizacji.

Ci ludzie nie myślą o tym, co stanie się jutro, cieszą się dniem dzisiejszym. Ale komu potrzebna taka “wolność”? Całe dnie odpoczywać bez osobistego rozwoju?

W naszym świecie istnieje również druga skrajność. To karierowicze, którzy od rana do nocy kończą projekty, deadliny. Biegną przez życie i zapominają o odpoczynku, własnej rodzinie.

Skrajności… Ileż to razy spotykałem ludzi, którzy osiągnęli wysokości w swojej dziedzinie, ale doznali klęski w innych sferach życia – czy to zdrowie, czy osobiste relacje.

Często spotykałem również “duchowych” leni, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. W rzeczywistości możesz myśleć o wewnętrznej sile tych ludzi, którzy odrzucają standardy życia. Jednak nie jest to takie proste. Pierwsi zamiast iść tam, gdzie jest trudno i strasznie, jeszcze bardziej uciekają w swoje projekty, a drudzy zamiast iść tam, gdzie jeszcze się nie zrealizowali, jeszcze bardziej idą w “schizoterapię”.

Bardzo często człowiek idzie tam, gdzie mu coś wychodzi i ucieka od tego, gdzie jest słaby i podatny na zranienia.

Naprawdę ważniejsze jest nauczenie się trzymać równowagę, “złoty środek”, nie wpadając w skrajności.

To tak piękne i mocne.

Dla mnie równowaga to wskaźnik dojrzałości człowieka, to wyjście poza skrajności i fanatyzm. Kiedy mówię o równowadze, mam na myśli nie tylko równowagę duchowego i materialnego rozwoju, jak w przykładzie z hipisami i karierowiczami.

Dla mnie równowaga to coś głębszego, subtelniejszego i bardziej złożonego, tutaj wiele różnych aspektów: Harmonijna interakcja męska i żeńska w parze Otrzymywanie – dawanie Świat wewnętrzny – realizacja zewnętrzna Wolność – odpowiedzialność Aktywność – odpoczynek Społeczeństwo – samotność Miasto – natura Sprawy – zdrowie – życie osobiste Twórczość – materialna realizacja To nie jest tak łatwe, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Sam czasami wypadam z toru na kilka tygodni, odwiedzając klasztory, a potem mogę pracować z zapałem przez kilka miesięcy. Musimy obserwować to i korygować, jak struny gitary.

Równowaga wymaga maksymalnej świadomości, wrażliwości, mądrości i intuicji. Harmonia czyni ludzi szczęśliwymi i jest przykładem dla innych.

Skrajności nie inspirują.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *