Alicja siedziała na ławce w parku, rozkoszując się lodami. Nagle z krzaków rozległ się dźwięk telefonu. Wtedy nie mogła nawet sobie wyobrazić, że ten telefon zmieni jej życie

Alicja siedziała na ławce i jadła lody. Niespodziewanie rozległ się dźwięk dzwonka z krzaków. Dziewczyna rozejrzała się dookoła, ale nikogo nie zauważyła. Potem usłyszała ten dźwięk ponownie. Była bardzo ciekawa, skąd się on wydobywa i skierowała się w stronę krzaków.

Tam znalazła telefon, który już przestał dzwonić. Telefon nie był zabezpieczony hasłem, więc dziewczyna oddzwoniła na ostatni nieodebrany numer. Połączenie było do Piotra. Odebrał męski głos.

– Dzień dobry! – powiedziała Alicja, – ten telefon znalazłam w krzakach w parku. Postanowiłam do pana oddzwonić.

– Bardzo panu dziękuję – wykrzyknął chłopak z radością, – to telefon mojej babci. Dziś w parku poczuła się źle, serce ją złapało, przechodnie wezwali karetkę, a telefon najprawdopodobniej zgubił się w zamieszaniu. Czy mogłaby pani przekazać telefon babci do szpitala? Akurat teraz jestem poza miastem – prosił Piotr.

Alicja zgodziła się, Piotr wyjaśnił, gdzie znajduje się szpital. Pielęgniarka na recepcji pomyślała, że Alicja to wnuczka starszej pani i od razu zaprowadziła ją do sali. Na łóżku leżała mała, chuda i bardzo blada staruszka. Spojrzała na Alicję i zapytała:

– A gdzie Piotr?

– Piotr musiał wyjechać poza miasto, kazał mi przynieść pani telefon.

– Jesteś dziewczyną Piotra? – zapytała babcia, – razem tworzycie piękną parę.

– Nie, nie spotykamy się – zaczerwieniła się Alicja, – byłam w parku i natknęłam się na pani telefon.

– Dobrze, idź.

Na wyjściu z sali pielęgniarka poprosiła Alicję o numer telefonu na wszelki wypadek. Następnego dnia dziewczyna poszła na uczelnię. Siedziała na wykładzie, kiedy nagle ktoś do niej zadzwonił. To był lekarz, który prosił o pomoc dziewczynę. Początkowo odmówiła, ale lekarzowi udało się ją przekonać.

Dziewczyna próbowała przekonać lekarzy, że nie jest spokrewniona z babcią. Potem zdecydowała się wykonać dobry uczynek. Dziewczyna odwiedzała babcię Klarę przez cztery dni, a z czasem jej stan się poprawił.

Następnego ranka Alicja ponownie pojechała do szpitala, by dowiedzieć się, jak ma się jej podopieczna, i dowiedziała się, że przyjechał Piotr. Weszła do sali i zobaczyła bardzo przystojnego chłopaka przy łóżku babci Klary. Zobaczywszy Alicję, podbiegł do niej i mocno ją przytulił.

Chłopak zaprosił dziewczynę do kina, i od tego czasu są razem.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *