Historia jest następująca: mój mąż miał 56 lat a my właśnie świętowaliśmy nasze srebrne gody. Z charakteru można by powiedzieć, że był to bardzo powściągliwy i chłodny mężczyzna, ale to niedawno się zmieniło. Okazało się bowiem, że do jego firmy przyszła pracować kobieta o imieniu Anastazja. Była o 20 lat młodsza od mojego męża. Jak tylko się pojawiła, mąż stał się łagodniejszy, na jego twarzy pojawiły się pozytywne emocje.
Minęło bardzo mało czasu od jej przybycia, do momentu, kiedy wszyscy dowiedzieli się o ich związku. Okazało się, że mój mąż od jakiegoś czasu omawiał rozwód ze swoimi kolegami, a wkrótce to stało się rzeczywistością. Rozwiódł się ze mną i zostawił nam cały majątek, mówiąc, że nas bardzo szanuje. Wynajął mieszkanie, gdzie mieszkał z Anastazją. Później Anastazja chciała dzieci, ale ponieważ mój były mąż nie był już w stanie ich jej dać, musieli wydać dużo pieniędzy na surogatkę.
Problem polegał na tym, że kiedy surogatka rodziła dziecko, Anastazja zrozumiała, że dzieci to nie jest coś dla niej. Wszystko to zakończyło się tym, że mój były mąż został sam z dzieckiem, w wynajmowanym mieszkaniu, bez wsparcia kobiety. A przecież mieliśmy dobrą, silną rodzinę, nasze dzieci też były wspaniałe. Mają teraz swoje rodziny, a my mamy wnuki. On jednak zamienił to wszystko na chwilowe, jaskrawe emocje i oto, co otrzymał w wyniku swojej decyzji.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.
