Alicja podeszła do drzwi i otworzyła drzwi do mieszkania. Natychmiast rzuciła klucze na stolik przy lustrze w korytarzu i usiadła na pufie. Zdjęła buty i krzyknęła:
– Już jestem w domu, – ale w odpowiedzi nic nie usłyszała. – Dziwne, – powiedziała Alicja. „Tomasz miał dziś wolne”, – przypomniała sobie i poszła do pokoju. W mieszkaniu panowała cisza, tylko rybki w akwarium spokojnie pływały wśród zielonych alg.
„Co to za kartka leży na stole?”, – Alicja podeszła do notatki i wzięła ją do rąk. Ostrożnie ją rozwinęła i przeczytała, co napisał jej mąż: „Wszystko wiem. Mogłaś i nie ukrywać. Nie spodziewałem się”. Przeczytała te słowa jeszcze raz i w żaden sposób nie mogła zrozumieć, co takiego dowiedział się jej mąż. Natychmiast zaczęła przeglądać w głowie wszystkie możliwe opcje.
– Może usłyszał rozmowę o tym, że zamierzam iść z przyjaciółkami na imprezę? – myślała na głos – Ale nigdy nie miał nic przeciwko spotkaniom z przyjaciółkami. – A może dowiedział się o tym, że muszę jechać w delegację? Dopiero dzisiaj się o tym dowiedziałam. Nie sądzę, by chodziło o pracę. Wyjazd trwa tylko jeden dzień.
Alicja postanowiła zadzwonić do męża, ale nie odbierał telefonu. Burczący żołądek przypomniał jej, że pora przygotować kolację. Poszła do kuchni i podeszła do lodówki, a tam kolejna notatka. „Kolacja na kuchence”.
Wszystkie jej dalsze domysły przerwał dźwięk kluczy w drzwiach. Z korytarza szybko pojawił się mąż z ogromnym bukietem czerwonych róż i pluszowym misiem.
– Kochanie, co to za dziwne notatki? – zaczęła od razu Alicja. Mąż podszedł do żony i powiedział: – A ty nie domyślasz się? Dlaczego nie powiedziałaś mi, że nas wkrótce będzie troje?
– Skąd wziąłeś taką informację? – zdziwiła się dziewczyna.
– Przecież wczoraj zjadłaś cały słoik ogórków, a przedwczoraj prosiłaś mnie, bym przyniósł truskawki z musztardą!
– Ale jeszcze nie robiłam testu, – nalegała Alicja.
– Ale ja czuję, że jesteś w ciąży, – mówiąc to, mocno przytulił żonę. – Naprawdę się cieszę za nas.
I rzeczywiście, po ośmiu miesiącach urodził się ich syn.
Czy podobała ci się ta historia?
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.