Anna miała trudności ze znalezieniem odpowiedniego chłopaka. Niedawno postanowiła zapisać się na siłownię, być może tam spotka swoją drugą połowę. Stała się szybko popularna ze względu na swoje urodzenie, była piękna i inteligentna. Niemniej jednak większość mężczyzn wykazywała tylko sympatię, nikt nie wykazywał poważnych zamiarów.
Anna również nie była zadowolona z ogólnego towarzystwa chłopców, ponieważ oprócz własnego ciała i treningów niewiele ich interesowało. Dziewczyna nadal uczęszczała na siłownię, ale przestała wierzyć, że znajdzie tu swoje szczęście. Trwało to, aż trafiła na specjalne zajęcia z NIM.
Mężczyzna okazał się bardzo mądry i przystojny, rozmawiał bez żadnych nieodpowiednich aluzji i od razu zainteresował się Anną, jej pasjami i planami na przyszłość. Tak przez dwa tygodnie rozmawiali na siłowni, a potem Adam zaprosił dziewczynę na randkę do kawiarni.
Anna się zgodziła. Po pracy wróciła do domu, założyła ładną sukienkę i specjalnie nic nie jadła, żeby nie odmówić kolacji w restauracji.
Adam miał bardzo wyrafinowany wygląd i podarował dziewczynie bukiet róż. Usiedli przy stoliku w dobrej restauracji, a chłopak zamówił herbatę imbirową od kelnera, ale nigdy nie zapytał Anny, czy też chce coś zamówić. Podczas gdy on opowiadał zabawne historie ze swojego życia, Anna zaczęła się głodować. Wtedy sama poprosiła kelnera o menu. Zamówiła sałatkę, pizzę, rolki, butelkę czerwonego wina i deser.
Mężczyzna milczał i obserwował Annę, jak je wszystkie dania. Gdy przyniesiono rachunek, z wstydem w oczach powiedział:
- Płacisz.
- Dlaczego? – zdziwiła się dziewczyna, chociaż podejrzewała, że tak skończy się ta kolacja. – Przecież to ty zaprosiłeś mnie do restauracji, gdzie wszędzie wokół pachną pysznością i ludzie jedzą. Mogliśmy po prostu spacerować w parku, miałam już zawroty głowy z głodu. To nasze ostatnie spotkanie.
Anna bardzo spodobał się Adam, ale nie podobało jej się jego zachowanie. Usprawiedliwiała to sobie, że była zbyt ostra wobec niego. W międzyczasie mężczyzna nadal codziennie do niej pisał. Potem znowu poszli do restauracji, a Adam opłacił wszystko. Annie było bardzo wstyd, więc przeprosiła go za swoje ostre słowa.
Adam tylko się uśmiechnął.
- Rozumiem cię, bo mężczyzna powinien dbać o swoją kobietę. Nie dziwię się, że byłaś zła. Anna, czy będziesz moją dziewczyną?…
Co się stało dalej – historia milczy.
Co sądzisz o tej historii?
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.