“Halina to moja ciotka, która niedawno świętowała 92 lata. Na pierwszy rzut oka nie można by zgadnąć, że jest taką długowieczką, wydaje się, że ma nie więcej niż siedemdziesiąt! Pani Halina nie miała dzieci, tak zdecydowała jeszcze w młodości, a jej mąż w pełni ją w tym poparł. W rodzinie krążyło wiele plotek, ponieważ nikt nie mógł zrozumieć decyzji dwóch młodych, zdrowych ludzi.
Ogólnie rzecz biorąc, ich małżeństwo trwało 61 lat, byli naprawdę szczęśliwi i do tego zamożni. Dwadzieścia lat temu odszedł jej mąż, wtedy myśleliśmy, że pani Halina zrozumie swój błąd, na co ona nam odpowiedziała: “Samotna starość nigdy mnie nie przerażała.”
Kiedy pytałam ją, czy teraz chciałaby zajmować się wnukami, którzy złagodziliby jej samotność w późnym wieku, słyszałam tylko jedno: “Nie, teraz przynajmniej wiem, że żyłam swoim życiem tak, jak chciałam, a nie tak, jak to się należało. Gdy zdecydowałam się nie mieć dzieci, doskonale rozumiałam, co mnie czeka na starość. Dlatego zawsze dbałam o swoje zdrowie i nadal to robię. Nie potrzebuję pomocy od nikogo.”
Naprawdę zadziwiała mnie taka odpowiedź, a co najważniejsze, w swojej samotności pani Halina wydaje się być bardzo szczęśliwa. Niektórzy uważają, że ona po prostu nie przyznaje się do swojej decyzji w tajemnicy i w głębi serca żałuje “błędu młodości”, ale mam w to duże wątpliwości.
Pani Halina zupełnie nie obchodzą te plotki, jest pełna energii i nadal cieszy się życiem…” Czy uważasz, że pani Halina jest szczera, twierdząc, że nie żałuje niczego?
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.
