Moja żona w ogóle nie chce nic robić, mówi, że jest stworzona tylko do miłości.

Poznałem Maję w pewnej kawiarni. Siedziała tam wtedy z koleżankami. Od razu zauważyłem tę dziewczynę. Maja miała na sobie bardzo piękną sukienkę, która tylko podkreślała jej piękno. Dziewczyny po prostu ginęły na jej tle.

Tego samego dnia zasugerowałem, żebyśmy poszli na spacer. Potem zaprosiłem ją na randkę, a następnie zdałem sobie sprawę, że się zakochałem. Byliśmy wtedy razem przez pół roku. Później dowiedziałem się, że rodzina mojej przyszłej żony jest dość zamożna. Byłem wtedy zdenerwowany, ponieważ chciałem się jej oświadczyć, ale jak jej rodzice zareagują na tak biednego kandydata?

Nie miałem rodziców, tylko starą babcię. Nie była w stanie nam pomóc, więc zacząłem wcześnie pracować. Teraz mam przyzwoitą pracę, ale wciąż niezbyt dużą pensję…

Rodzice Mai wcale nie mieli nic przeciwko mnie, wręcz przeciwnie, byli zadowoleni, że ich córka wychodzi za mąż.

Później zdałem sobie sprawę, z czego rodzice żony byli tak podekscytowani. Jak się okazało, Maja jest bardzo leniwa. Nie zauważyłem tego, ponieważ wcześniej z nią nie mieszkałem, ale musiałem się dowiedzieć, jaką będzie żoną…

Wszystkie obowiązki domowe wykonuję ja, chociaż również pracuję. Moja żona nie wie, jak gotować, nawet prostą jajecznicę. Maja ciągle siedzi w domu, aby oglądać filmy lub bawić się z przyjaciółmi. Nawet nie myśli o poszukiwaniu pracy, mówi, że jest stworzona tylko do miłości. Na swoje kaprysy ciągle prosi o dużą ilość pieniędzy. Ledwo mi na to starcza…

Kiedy postanowiłem porozmawiać z rodzicami Mai o jej zachowaniu, jedyne, co powiedzieli, to: „cóż, to teraz twój problem, Maja nigdy nie chciała pracować, ciągle domagała się od nas pieniędzy, teraz ją utrzymujesz, nie możemy ci pomóc!”.

Tak to wygląda. To jest mój problem. Jak dalej ma tak być, w ogóle nie rozumiem. W końcu, ile już było rozmów o tym, żeby Maja szukała pracy albo przynajmniej trochę mi pomagała w domu… Wszystkie kończyły się tylko kłótniami…

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *