Matka straciła syna w supermarkecie, a potem zobaczyła go na kolanach przed witryną. Od tego momentu jej serce zadrżało!

Pewnego dnia chłopiec o imieniu Braydon udał się z matką do jednego z sklepów. Musieli zrobić bardzo dużo zakupów, ale tego dnia stało się coś, czego matka nigdy nie zapomni – jej syn zaginął w ogromnym supermarkecie.

Oczywiście wkrótce chłopiec został odnaleziony, a matka mogła już uspokoić się, ale te kilka minut, w których szukała dziecka, wydawały się wiecznością.

Dosłownie kilka sekund przed tym, jak go znalazła, matka już wiedziała, co mu powie. Repetowała już jak mantra, że nie powinien oddalać się od niej na krok i zawsze być obok niej, kiedy nagle zobaczyła swojego syna klęczącego przed witryną.

Podchodząc bliżej, kobieta zrozumiała, że jej syn się modli, ale co skłoniło go do tego kroku, zrozumiała dopiero podnosząc oczy i patrząc na witrynę, przed którą stał mały Brandon.

Stracono dziecko, choćby na chwilę, to największy koszmar dla każdego rodzica. I choć to może się zdarzyć, że zgubimy się w ogromnym centrum handlowym, to jednak przeżyć coś takiego, nie życzyłby sobie nawet wrogiemu.

Według relacji matki, odwróciła się tylko na chwilę, a kiedy wróciła, syna już nie było obok.

Podchodząc do ściany, kobieta zobaczyła zdjęcia dzieci, obok których było napisane: “Każda sekunda się liczy”. To były zdjęcia dzieci, które zaginęły bez śladu. Mały Braydon zatrzymał się, widząc ten napis, i upadł na kolana, aby pomodlić się za wszystkie te dzieci. Modlił się do Boga, aby te dzieci wróciły do swoich rodzin.

Historia, która wydarzyła się z Braydonem, szybko stała się znana nie tylko jemu i jego matce. O niej dowiedziały się tysiące ludzi. Tę historię podzielili się setki użytkowników mediów społecznościowych, którzy w ten sposób postanowili wyrazić szacunek i uznanie dla małego chłopca, który tak otwarcie troszczył się o zupełnie obce mu dzieci.

Jeden z użytkowników mediów społecznościowych również podzielił się tą historią na swojej stronie, poświęconej poszukiwaniom swojego kuzyna, Obriego Carrolla, który zaginął bez wieści. W komentarzu pod udostępnieniem napisał:

“Nieważne, kim jest ten mały chłopiec, chciałbym mu podziękować za modlitwę za te dzieci. Jedno z tych dzieci to mój kuzyn Obrie Carroll. To z pewnością dotknęło mojego serca. Gdybym wiedział, gdzie i kim jest to dziecko, chciałbym mu podziękować osobiście”.

Prawdopodobnie warto zauważyć, że od tego czasu historia małego Brandona i jego zdjęcia zostały podzielone ponad 115 000 razy.

Jeden z użytkowników zostawił komentarz, który można uznać za podsumowanie wszystkich rozważań na temat wiary i pomocy: “Nie ważne, czy wierzysz w Boga – to nie ma znaczenia. To był zwykły chłopiec w zwykłym sklepie, który troszczył się i martwił o innych. Zrobił jedyną rzecz, jaką mógł, aby pomóc. Świat byłby lepszym miejscem, gdyby wszyscy robili to samo”.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *