Rodzina narzeczonego wydała na wesele 40 000 dolarów i zaprosiła 300 gości. Ale na uroczystości narzeczona zaskoczyła wszystkich!

Jak wszyscy wiedzą, zemsta jest jak danie podawane na zimno. I nie ważne, jak bardzo może ucierpieć twoja reputacja. Nie ma znaczenia, jaką cenę za to zapłacisz.

Zemścić się i wystawić na publiczne ośmieszenie swojego krzywdziciela – bezcenne. Przynajmniej tak uważała meksykańska dziewczyna o imieniu Aurora Garcia.

Na wystawne wesele Aurory z jej młodym mężem Rafaelem Martinezem zaproszono trzystu gości. Dwie rodziny młodych łącznie wydały na przygotowania czterdzieści tysięcy dolarów amerykańskich.

Na samej ceremonii goście zauważyli, że narzeczona nie błyszczy szczęściem, a nawet jest trochę smutna. Ale wszyscy pomyśleli, że przygotowania do święta po prostu wyczerpały dziewczynę. Jednak bardzo szybko wszyscy dowiedzieli się prawdziwej przyczyny smutku w oczach Aurory.

Podczas uczty młoda żona wzięła w ręce mikrofon. Podziękowała wszystkim obecnym za ciepłe słowa i hojne prezenty. Aurora powiedziała, że ma również prezent dla wszystkich gości.

Pod krzesłem każdego z zaproszonych na wesele znajdowała się przyczepiona koperta. A w niej dwie fotografie, na których był uwieczniony Rafael całujący się z jej przyjaciółką.

Aurora od dawna podejrzewała ukochanego o zdradę i postanowiła upewnić się co do swojej racji. Dziewczyna wynajęła prywatnego detektywa, który wyjaśnił prawdę.

Kiedy Aurora dowiedziała się prawdy, postanowiła nie odwoływać wesela, lecz publicznie zdemaskować niewiernego męża.

Zdziwiony i zawstydzony Rafael nie wiedział, co robić. Natomiast Aurora wiedziała. Kazała mężowi cieszyć się tym świętem, a sama wstała i poszła.

Choć mężczyzna próbował odzyskać swoją żonę, małżeństwo zostało szybko unieważnione. Dziewczyna zwróciła wszystkie prezenty gościom, i sama pojechała na miesiąc miodowy.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *