Urodziła się związana małżeństwem. Podsumowanie jest smutne

Mam siostrę cioteczną, starszą ode mnie o około 5 lat. Wyjdzie za mąż i urodziła pierwsze dziecko, które teraz ma 12 lat. Żyła normalnie, miała swoje mieszkanie, chociaż niewielkie. Potem sprzedali razem z mężem to mieszkanie i kupili większe.

Ale miała poważny problem – lenistwo. Pracowała prawie nie pracując, bo dziecko wcześniej było małe i całe dnie spędzała w domu. Ale dziwno, że nie zdążyła zrobić nic. Synowi rano ugotuje kaszę i to wszystko, sama zje, co znajdzie.

– Posprzątać w domu? No proszę cię! Syn i tak rozwali, a po co w ogóle sprzątać? Ugotować do jedzenia? Mnie to w ogóle nie dotyczy!

Tak siedziała i grała na smartfonie. Czasem nawet biegła, aby nakarmić wirtualne “zwierzątka”, a o głodnym mężu nie myślała.

Facet wracał wieczorem po pracy i gotował. I tak prawie codziennie. Sam w sobie był normalnym facetem. Czasem, oczywiście, pił, ale potem mógł dostać wpierdol na ulicy i wrócić do żony. I wszystko, nie było problemu.

Wyszła do pracy, porządku w domu było jeszcze mniej. Przecież pracuje! Wkrótce znudziło jej się takie monotonne życie i zaczęła romansować w pracy z żonatym. Zakochała się jak dziewczyna. Zaczęła się z nim spotykać. Z mężem nadal mieszkała. Nawiasem mówiąc, potem powiedziała wszystkim, że mąż zaczął dużo pić i przeklinać, ale kto zna prawdę?

Ostatecznie zaszła w ciążę. Od razu nikomu nie powiedziała, kto jest ojcem dziecka. Mąż był pewien, że to jego dziecko, a ona złożyła pozew o rozwód. Nowy facet z rodziny nie spieszył się i urodziła córkę sama, ale we własnym mieszkaniu. Zabrała od byłego, przecież to jej dzieci! Były nie wiedział wtedy, że drugie dziecko nie jest jego.

Minął rok. Były zaczął podejrzewać coś nie tak i zrobił test ojcostwa. Oczywiście pokazał, że drugie dziecko nie ma z nim nic wspólnego. Teraz płaci alimenty tylko na pierwsze dziecko.

Nowy facet wciąż nie rozstał się z żoną, bo była w ciąży. Może nawet specjalnie, bo wiedziała, że spotyka się z moją siostrą. Krótko mówiąc, pozostał w rodzinie, bo żona musiała urodzić!

Siostra jest naiwna, marzy, że się rozstanie i urodzi mu kolejne dziecko. A on ma już trójkę swoich dzieci i karmi tylko obietnicami.

Minął kolejny rok od tamtej pory, a do dzisiaj nie ma wieści, czy mieszka z nowym facetem. Wygląda na to, że obiecuje, może już znalazła nowego. Przecież jest wolną kobietą!

Taka jest ta historia…

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *