“Naszej zdolnej córce potrzebna dobra praca!” – rodzice poprosili przyjaciela swojej rodziny, aby zatrudnił ich utalentowaną córkę. Na dobrą posadę z dobrą płacą. W dużej perspektywicznej firmie.
Przedtem dziewczyna zmieniała kilka miejsc pracy; ale płacili mało, nudna prymitywna działalność, ponure koleżanki w wieku. Żadnych perspektyw. I nudno. I brakuje pieniędzy. Radziła sobie w pracy, ale skarżyła się, że się męczy. I mało pieniędzy. I wszystko jednostajne…
Oto przyjaciel rodziny zdecydował się zatrudnić dziewczynę.
Luksusowy nowoczesny biuro, najlepsze wyposażenie. Pieniądze. I możliwość awansu zawodowego.
Po dwóch tygodniach dziewczyna zrezygnowała. I była strasznie oburzona. Nie miała wolnej chwili; po zrobieniu jednego zadania dawali kolejne. Wielkość pracy była ogromna. Jakie tam były współpracowniczki? Kontrola surowa, sprawdzanie, a najważniejsze – to jakaś taśma produkcyjna, trzeba cały czas pracować i pracować!
Spróbowała wcześniej się zwolnić, żeby zdążyć na manicure – zdziwili się i nie pozwolili. Dokładnie o siedemnastej trzydzieści wypuszczali. I trzeba być punktualnym, nie dopuszcza się spóźnienia.
Trzeba składać raporty. Trzeba nadążać. To kpina, a nie praca. Płacą świetnie, ale trzeba ciągle pracować.
I rodzice byli wściekli na przyjaciela rodziny. Który żył w dostatku. Był wielkim kierownikiem. Akcjonariuszem. I nieustannie pracował.
Aby uczciwie zarabiać pieniądze, tak pracują. I w udanych bogatych firmach taki jest rytm pracy. I ci, którzy pracują na siebie, mają taki rytm pracy. Tylko jeszcze bez dni wolnych i zwolnień chorobowych…
Ta córka wróciła na stare miejsce. I skarży się na nudę i małą pensję. I myśli, że ją jakimś specjalnie oszukano, obciążono, że przyjaciel rodziny dał jej złe miejsce.
Oto jak wszystko działa w uczciwej pracy.
Chcesz ogromne pole zamiast grządki – przygotuj się do jego uprawy. Ale niektórzy tego nie rozumieją. I z zazdrości przeliczają cudze pieniądze. Ale nawet tydzień nie wytrzymają w tym tempie, w jakim trwa prawdziwa praca.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.