Chłopcu było 10 lat. Przyszedł do kawiarni i usiadł przy jednym ze stolików. Kelnerka, która tam pracowała, nie była zbyt przyjazna wobec niego. Przecież to tylko dziecko i pewnie nie zamierza wydawać dużo pieniędzy! Wiedziała, że nie dostanie napiwku, co oznaczałoby stracony czas.
Kelnerka podszedła do stolika i położyła przed chłopcem menu. Chłopiec zapytał niewinnie:
– Pani, ile kosztuje lody?
Odpowiedziała:
– 50 centów.
Nastała cisza, podczas której chłopiec zastanawiał się, spoglądając w dół, a potem zapytał kelnerkę o koszt zwykłych mniejszych lodów, bez owoców. Kobieta nie mogła go już znieść. Czekała na innych klientów, marząc tylko o tym, żeby podejść do któregokolwiek z nich i wskazać wolny stolik.
Odpowiedziała chłopcu, ale w jej głosie było słychać, że najchętniej już by od niego odeszła, zamiast odpowiadać na bezsensowne pytania:
– Takie lody kosztują 35 centów.
Zdecydował się zamówić zwykłe lody, po czym uśmiechnął się i oddał jej menu. Za kilka minut, gdy wróciła z lodami i rachunkiem, mały chłopiec spokojnie siedział, jadł swoje lody, zapłacił za nie i wyszedł.
Wkrótce kelnerka zauważyła, że stół jest pusty, odetchnęła z ulgą, że chłopiec nie zajął u niej zbyt dużo czasu. Poszła prosto do stolika i zabrała jego pieniądze, szykując się szybko obsłużyć nowych klientów. W pewnym momencie zobaczyła na stoliku coś, co ją naprawdę poruszyło i sprawiło, że poczuła niewyobrażalną smutek.
Okazało się, że chłopiec zostawił dla niej 15 centów napiwku, dokładnie tyle, ile mu zabrakło na to, żeby kupić sobie lody z owocami.
Była w zakłopotaniu i zatrzymała się na chwilę, zastanawiając się nad tym. Jedyne powody, dla których nie mógł sobie pozwolić na duże lody z owocami, to to, że resztę pieniędzy odłożył na napiwek dla niej.
Kelnerka czuła się winna i nawet nie zdołała dogonić chłopca. Jak mogła być taka zimna i egoistyczna wobec niego? Łzy napłynęły jej do oczu.
Morał z tej historii jest taki: warto doceniać małe gesty, dzięki którym świat może stać się lepszy, ponieważ wszyscy mamy swoje problemy, kłopoty i zranienia.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.