Moja przyjaciółka Anna żyje w drugim małżeństwie od prawie 10 lat. Ale prawie codziennie odwiedza swoją teściową, Teresę, przynajmniej na minutę. Swoją drogą, to jej była teściowa.
Na pierwszy rzut oka ich relacje są dość interesujące. Wydaje się, że nie są sobie nic winne, ale każda z nich stara się utrzymywać codzienny kontakt.
Ale nie, tak naprawdę są spokrewnione. Tak się składa, że mają razem córkę i wnuczkę.
Wiecie, co jeszcze ciekawe? Matki jej własny syn pojawia się znacznie rzadziej niż jej była synowa, która zdawałoby się jest całkiem obcą i zupełnie odległą osobą.
Okazuje się, że dla Teresy nowa rodzina jej byłej synowej Anny jest bliższa i droższa niż rodzina jej syna. A mąż Anny od czasu do czasu pomaga – w końcu męskie ręce też są potrzebne w domu.
To niesamowite, jak potoczyło się życie, nigdy byś nie pomyślał, że tak może się stać: Anna rozwiodła się z mężem, poznała innego mężczyznę, stworzyła nową kochającą rodzinę i nie skreśliła swojej byłej teściowej z listy najbliższych krewnych, los ich nie rozdzielił, bez względu na wszystko.
A moja przyjaciółka nie tylko odwiedza byłą teściową, ale stale pojawia się w jej domu i pomaga jej we wszystkim.
Jeśli zdrowie starszej kobiety nagle się pogorszy, jak to się zdarza ludziom w późniejszych latach, mogę się domyślić, kto się nią zaopiekuje, bez względu na to, jak dziwnie to zabrzmi.
Ilu z nas jest zdolnych do takich czynów?
Znam Annę od wielu lat, ma życzliwą duszę. Naprawdę chcę, żeby wszystko w jej życiu układało się dobrze.
Ale ostatnio zaczęłam z nią rozmawiać, żeby powiedziała teściowej, że byłoby miło, gdyby przekazała jej swoje mieszkanie, bo Ania najprawdopodobniej będzie się nim opiekować.
Zapewniłam przyjaciółkę, że tak będzie dobrze, bo ona opiekuje się teściową, a bez względu na to, jak dobre są ich relacje, wszystko może się zdarzyć. Może matka zostawi mieszkanie synowi, a Anna zostanie z niczym.
Ale jej przyjaciółka nie chce nawet rozmawiać o tym z teściową, mówiąc, że czuje się niekomfortowo, a sama Teresa milczy.
Mijają dni, a Anna nie rozmawia o tym z matką byłego męża.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.