Teściowa przychodziła w odwiedziny i rozdawała prezenty wszystkim, z wyjątkiem synowej. Synowa długo to znosiła, ale pewnego razu zachowała się jak teściowa

Pewna kobieta miała bardzo osobliwą teściową. Odwiedzała nowożeńców i przynosiła im jabłko, gruszkę i tabliczkę czekolady. To były jej prezenty. I zawsze mówiła z wielkim przejęciem: “To dla mojego syna!”.

Potem para miała syna. Teściowa przyjeżdżała na święta, przynosiła dwa jabłka, dwie gruszki i dwie czekolady. Mówiła, że to dla syna i wnuka.

Synowa tolerowała to. Nie chciała się kłócić. Chociaż musiało być ciężko to znosić i uśmiechać się. I witać się z ludźmi, traktować ich, i prowadzić uprzejme rozmowy.

A potem urodziła się moja córka. I teściowa zaczęła przynosić trzy jabłka, trzy gruszki i trzy czekoladki. Dołączając do prezentu słowa: “To dla mojego syna, dla mojego wnuka i dla mojej wnuczki!”.

I pewnego dnia wróciła znowu i przyniosła taki smakołyk.Powiedziała obraźliwe słowa do swojej synowej, położyła trzy jabłka, trzy gruszki i trzy czekoladki.

Synowa postawiła na stole cztery talerze. Odłożyła cztery widelce. Rozłożyła sałatkę. I powiedziała: “To dla mojego męża. To dla mojego syna. To dla mojej córki. A to jest dla mnie!” A potem wzięła gruszkę i zjadła ją przed swoją teściową. Po prostu zjadła gruszkę i tyle. Zjadła ją z apetytem. Chociaż nie została jej przyniesiona!

A moja teściowa wybiegła zapłakana. To bardzo obraźliwe i uwłaczające, gdy wszyscy dostają smakołyk, a ty nie. A oni bezczelnie jedzą gruszkę. Nie została kupiona dla nich!

Ale nie rób innym tego, czego nie chcesz dla siebie. Ważne jest, aby o tym pamiętać. Wszystko w pewnym momencie powraca w tej samej formie. I z jakiegoś powodu nie podoba ci się to, powoduje urazę i łzy, mimo że właśnie obraziłeś innych w ten sam sposób.

Jeśli chcesz, aby podano ci talerz i położyłeś na nim smakołyk, nie krzywdź innych. Dotyczy to nie tylko jedzenia. Chodzi o życie w ogóle, w którym wszystko kiedyś wraca. A przy stole może zabraknąć miejsca dla niemiłej osoby…

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *