Nasza matka przebywa w Wielkiej Brytanii od ośmiu lat. Dobrze zarabia. Ale mama zdecydowała, że będzie pomagać tylko mnie, a mojej siostrze, Natalii, nie da ani grosza i uważam, że to niesprawiedliwe, bo dzieci powinny być kochane jednakowo.
Natalia jest trzy lata młodsza ode mnie. Ona i ja zawsze miałyśmy świetne relacje.
Ale relacje mojej siostry z mamą nie układały się, wyszła za mąż wbrew woli mamy i dlatego moja mama teraz tak się zachowuje.
Naszej mamie nie podobał się narzeczony Natalii, więc powiedziała, że nie pobłogosławi małżeństwa.
Po tym mama przestała się do niej odzywać, nawet nie poszła na ich ślub. Później przeprowadziła się do Londynu.
Nasza matka wychowywała nas sama, ona i mój ojciec rozwiedli się dawno temu. Więc kiedy moja siostra i ja dorosłyśmy i zaczęłyśmy żyć własnym życiem, moja matka zaczęła żyć swoim.
Moja matka utrzymuje ze mną bliski kontakt, ale nie chce nawet słyszeć o mojej siostrze.
Mama wysyła mi pieniądze, a ja je dla niej wpłacam.
Nie raz mówiłam mamie, że to niesprawiedliwe, że mąż Natalii nie jest taki zły, ale mama upierała się, że nie da jej żadnych pieniędzy i nie chce jej znać.
Moja siostra i jej mąż mają teraz dwójkę dzieci, ona jest na urlopie macierzyńskim z najmłodszym synem i zdecydowanie przydałyby się jej pieniądze.
A ja tak naprawdę nie potrzebuję pieniędzy mamy. Mieszkam sama, nie mam rodziny, dobrze zarabiam, więc nie potrzebuję pomocy mamy.
Gdyby wspierała moją siostrę, to byłaby inna sprawa.
Kiedy zobaczyłam, że Natalii bardzo źle się wiedzie, wymyśliłam sposób, żeby dać jej pieniądze mojej mamy.
Zadzwoniłam do mamy i powiedziałam jej, że za jej pieniądze kupiłam parę butów za tysiąc złotych. W rzeczywistości kupiłam dwie pary po pięćset złotych dla siebie i siostry. To samo zrobiłam z innymi rzeczami.
Mam nadzieję, że nie będę musiał robić tego długo i że moja matka i siostra wkrótce się pogodzą.
Dlaczego mama nie potrafi zrozumieć, że Natalia jest w porządku, jest szczęśliwa, więc po co wtrącać się w jej życie?
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.