Wojtek miał jednego syna i spełniał wszystkie zachcianki swojego dziecka. Któregoś roku na urodziny mężczyzna postanowił podarować synowi samochód. Chłopak wiedział, że ojciec szykuje dla niego cenny prezent, ale nie miał pojęcia, co to jest.
Żeby sprawić synowi taką radość, Wojtek musiał ciężko i długo pracować. Był kierowcą autokaru. Wiele nieprzespanych nocy spędził za kierownicą. Ale miłość do syna dodawała mu sił. Żeby zarobić więcej, często wyjeżdżał w trasy za granicę.
Matka Pawła zmarła dawno temu. Chłopca wychowywała głównie babcia, ponieważ Wojtek większość czasu spędzał w pracy. Kochał swoją teściową i z pełnym zaufaniem oddawał syna pod jej opiekę. Było jej bardzo żal Pawła. Tak szybko został półsierotą. A każde dziecko potrzebuje matki.
Paweł był radosnym dzieckiem. Umiał się właściwie zachowywać i był bardzo grzecznym chłopcem. Po 10 latach był już nie do poznania. Zrobił się bardzo podobny do swojego ojca
Wojtek dbał o wykształcenie syna. Nie szczędził pieniędzy na jego przyszłość. Paweł studiował prawo. Szybko zaczął zarabiać. A po pewnym czasie postanowił się ożenić. Sam zarobił na swoje wesele. Wojtek był dumny z syna i uważał, że jego przyszła synowa jest godną partnerką dla Pawła.
Po ślubie nowożeńcy wyjechali w podróż. Wojtek wciąż nie mógł uwierzyć, że Paweł jest już taki dorosły. Wiedział, że młodzi nie mają gdzie mieszkać i postanowił im pomóc. Chciał, żeby zamieszkali razem z nim. Tak byłoby najprościej i najbardziej ekonomicznie.
Kiedy młodzi byli na wycieczce, Wojtek przygotował dla nich miejsce u siebie w domu. Mieli do dyspozycji całe pierwsze piętro. Główną ozdobą był kominek. Sprawiał, że wnętrze było przytulne i komfortowe. Przed powrotem nowożeńców wszystko było gotowe. Musieli tylko przewieźć swoje rzeczy.
Paweł i jego żona byli w szoku. Nie spodziewali się, że ojciec podejmie taką decyzję za nich.
– Tato, dziękuję ci za wszystko, ale my już zdecydowaliśmy, gdzie będziemy mieszkać.
– Chcesz mnie zostawić samego? Jesteś moim jedynym synem.
– Nie będziemy mogli z tobą mieszkać. Rodzice Julii dali nam mieszkanie i przyszliśmy właśnie, żeby cię o tym poinformować. Ty nie pytałeś nas o zdanie. Musimy ci odmówić.
Wojtek został sam. Całe życie robił wszystko dla swojego syna, a Paweł najwidoczniej nie docenił troski ojca.
Tydzień później Wojtka odwiedzili teściowie Pawła. Przynieśli drobne upominki. Wojtek nakrył do stołu. Rozmowa toczyła się lekko i przyjemnie, dopóki nie pojawił się temat pieniędzy. Rodzice Julii zarzucili Wojtkowi, że nic nie dał nowożeńcom. Oni podarowali im mieszkanie, a Wojtek nie miał się czym pochwalić.
Nie zamierzał im niczego wyjaśniać. Po prostu milczał. Gorzka łza spłynęła mu po policzku. Następnego dnia poszedł zobaczyć się z synem. Zaskoczył Pawła, bo ten właśnie wychodził do pracy. Ojciec powiedział, że bardzo go kocha i chce mu dać swój dom. Ale syn nie przyjął prezentu.
– Tato, ty mi pomagałeś przez całe życie. A teraz pozwól, że ja zrobię ci niespodziankę. Chcemy, żebyś sobie odpoczął. To jest bilet nad morze, wykupiliśmy ci wczasy. Mam nadzieję, że odpoczniesz i nabierzesz sił. A będziesz ich potrzebował, żeby opiekować się wnukiem. Tak, tak, niedługo zostaniesz dziadkiem.
Wojtek bardzo się ucieszył z tej wiadomości. Poczuł się szczęśliwy. Teraz jego życie znowu nabrało sensu.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.