Zło, które czynisz, zostaje z tobą, a dobro wraca do ciebie. Mądra przypowieść dla każdego!

Pewnej biednej kobiety każdego ranka piekła dwa bochenki chleba. Jeden dla swojej rodziny, a drugi dla przypadkowego przechodnia. Drugi bochenek zawsze kładła na parapecie, aby każdy mógł go zabrać.

I codziennie, gdy kobieta stawiała chleb na parapecie, odmawiała modlitwę za swego syna, który odszedł z domu, szukając lepszego losu.

Wkrótce zauważyła, że pewien żebrak przychodził każdego dnia i zabierał drugi bochenek. Ale zamiast słów wdzięczności, tylko mruczał: “Zło, które robisz, zostaje z tobą, a dobro wraca do ciebie!” i kontynuował swoją drogę. To trwało dzień po dniu.

Nie otrzymując słów wdzięczności, kobieta czuła się zawiedziona. “Co ten żebrak ma na myśli?” – nie dawało jej spokoju. Pewnego dnia kobieta była tak zła, że postanowiła to przerwać.

“Muszę pozbyć się tego wstrętnego żebraka!” pomyślała i dodała truciznę do drugiego bochenka. Ale gdy kładła go na parapecie, jej ręce zadrżały. “Co ja robię?” pomyślała. Natychmiast wyrzuciła zatruty chleb do ognia. Upiekła dobre chleby i położyła na parapecie.

Zwykły żebrak, jak zawsze, zabrał chleb, powiedział swoje niezmienne słowa i poszedł w swoją drogę, nie podejrzewając o złość kobiety.

Tego samego wieczoru ktoś zapukał do drzwi. Kiedy kobieta otworzyła, zobaczyła swojego syna. Wyglądał przerażająco: głodny, wychudzony, słaby, w podartej odzieży.

“Mamo, to po prostu cud, że jestem tutaj! Byłem już niedaleko od domu, ale byłem tak głodny, że straciłem przytomność. Pewien starzec przeszedł obok mnie wtedy i był tak dobry dla mnie, że oddał mi cały chleb. Powiedział, że to jego jedzenie na cały dzień, ale widzi, że potrzebuję go bardziej niż on.” Kiedy matka usłyszała te słowa, jej twarz stała się blada, a przycisnęła się do drzwi, żeby nie upaść. Przypomniała sobie o zatrutym chlebie z porannego dni. Bo gdyby nie spaliła go w ogniu, jej własny syn mógłby zginąć!

To wtedy kobieta zrozumiała sens słów: “Zło, które robisz, zostaje z tobą, a dobro wraca do ciebie!”

Morał tej historii: Staraj się zawsze czynić dobro, nawet jeśli nikt tego teraz nie docenia…

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *