Moja znajoma, Anna, opowiedziała mi o swojej mamie, która na starość postanowiła rzucić swoje nudne życie, wynajęła swoje trzypokojowe mieszkanie, a sama pojechała w podróż. Teraz mieszka we Włoszech, ale wkrótce planuje udać się do Polski, a potem znów do Włoch.
Generalnie wielu znajomych radziło jej, że na starość lepiej wyjechać do Włoch. Tam życie jest spokojne i radosne. Poza tym dochód z wynajmu mieszkania pokrywałby wszystkie wydatki. Jednak zięć tej kobiety nie podzielał jej zdania:
- W tym wieku nie powinno się podróżować. To haniebne i źle odbierane przez naszą rodzinę. A jego matka zgadzała się z nim:
- W tym wieku powinno się myśleć nie o sobie, lecz o dzieciach i wnukach. A moja znajoma jest całkowicie poruszona. Jej córka jest cała we łzach, ponieważ teściowa jest przekonana, że geny skłonią ją do dokładnie tego samego na starość. Porzuci męża, dom i wyruszy w podróż.
- Paweł codziennie mi o tym mówi. Musi spłacać kredyt za samochód, a matka zamiast pomóc, postanowiła wyjechać nad morze. A sama twierdzi, że zawsze myślała o tym, jak matka pomoże jej spłacić kredyt. Teściowa jednak codziennie przypomina im, że żyją u niej, a prawdziwa matka wynajmuje mieszkanie obcym ludziom. Dlaczego Anna uważa, że wszyscy powinni współczuć jej w tej sytuacji, i tak jest! Dlaczego w naszym kraju ukształtowało się przekonanie, że emeryci powinni porzucić swoje życie i całkowicie poświęcić się dzieciom i wnukom? Dlaczego wszyscy myślą, że w starszym wieku ludzie nie potrzebują już niczego, bo przecież wkrótce umrą. Jednak dzieci już dorosły i powinny umieć samodzielnie zapewnić sobie opiekę.
- My z Pawłem myśleliśmy, że mama na starość zamieszka na wsi, a my przeprowadzimy się do jej mieszkania, ale ona podjęła taką decyzję…
A ja myślę, że kobieta o tak ogromnej energii wkrótce ponownie wyjdzie za mąż. Znam już jedną taką historię. Kobieta przeszła na emeryturę, spędziła kilka miesięcy bawiąc się z wnukiem, a potem poleciała do Włoch i wyszła za mąż. Wtedy wszyscy próbowali ją zniechęcić, nawet organizowali skandale, ale i tak wyjechała. Teraz mieszka w dużym domu, nie odmawiając sobie niczego. Ale niestety jej rodzina nigdy nie miała okazji zobaczyć jej luksusowego życia, ponieważ zepsuli swoje relacje.