Jeśli zamężna kobieta dobrze wygląda, to zasługa jej męża? Tak! I oto dlaczego

Znany psycholog opublikował post, który oburzył kobiety.

Zaczynał się on od słów:

“Jeśli kobieta dobrze wygląda, to trzeba podejść i uścisnąć dłoń jej mężowi…”.

“Dlaczego?” – pisały rozżalone małżonki.

“Nie ma żadnego zasług męża w tym, że wyglądam efektownie! Wręcz przeciwnie, muszę przed nim ukrywać moje wydatki na kosmetyczkę i masażystę! On nawet nie zarabia tyle, ile muszę wydawać na urodę.

Nie dostaniesz od niego żadnych komplementów, ale możesz mieć tyle krytyki, ile chcesz. Zaczął nawet na mnie krzyczeć… Gdyby nie mój mąż, miałabym teraz inną talię. Na obiad wystarczyłoby jabłko, a ciągłe stanie przy kuchence tylko mnie rozpieszcza!”

Przypomniałam sobie dwie historie z życia moich przyjaciółek. Po ślubie zrelaksowały się i przestały o siebie dbać, używać kosmetyków, nosić modne ubrania, dbać o figurę itp.” Potem jedna z nich zakochała się w koledze i zmieniła się nie do poznania, a druga otrzymała komplement od nieznajomego na parkingu. I od tego dnia zabroniła sobie źle wyglądać.

Psycholog: “Kobieta, która nosi wszystko na swoich barkach, nie znajdzie ani minuty czasu, by się w kimś zakochać. A jeśli ma czas podejść do lustra, umalować się, pomyśleć o kimś i zaktualizować swoją garderobę, to zasługa mężczyzny.

To on dzieli z nią życie. To on zapewnia jej spokojną atmosferę. To on chroni ją przed wszystkimi problemami i kłopotami. Niewidzialnie “formuje” ją swoim ciepłem i życzliwością.

Bez takiego muru kobieta upada, tyje i pije. A dobry mężczyzna ma żonę o jasnym spojrzeniu, zadbaną i elegancką.

Zastanawiam się, czy jeśli kobieta źle wygląda, to jest to wina jej męża? A może to jej własne lenistwo i nieróbstwo?

“Zawsze można powiedzieć, jakiego mężczyznę ma kobieta – kontynuuje psycholog. – Uściski sprawiają, że jesteśmy szczuplejsi, przyjemne słowa sprawiają, że rozkwitamy. Nie ma kobiet, które dobrze wyglądają w nieszczęśliwym małżeństwie, nigdy takiej nie spotkałem”.

“Owszem, są! – mówią kobiety. – Nasz wygląd nie zależy od naszego męża, ale od naszej samooceny. I decyduje o tym, czy będziemy tolerować nieodpowiednią osobę obok nas, czy też ją zostawimy”.

Amerykanie mają bezwstydne przysłowie, które rzuca światło na tę debatę:

“Kochanie kobiety z niską samooceną jest jak ogrzewanie kominka dolarami”.

Oznacza to, że bez względu na to, jak ją ubierzesz, jak ją pochwalisz, ile pieniędzy wydasz, jej samoocena powie jej: jesteś brzydka!

Królową widać w tłumie dzięki dumnej postawie, pewnemu spojrzeniu. To wewnętrzne światło i godność tworzą z kobiety królową, a nie jedwab i diamenty.

Poczucie własnej wartości jest bardziej związane z rodzicami, kolegami z klasy, którzy albo zakochali się w dziewczynie i chcieli się z nią zaprzyjaźnić, albo wyśmiewali się z niej.

Ale jeśli uważasz, że zaczęłaś źle wyglądać, a nowe stroje i wizyty u fryzjera nie zmieniają sytuacji, zastanów się, z kim dzielisz życie.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *