Krewni przyjechali na tydzień i byli obrażeni, że oczekiwali lepszej obsługi

Zazwyczaj jestem bardzo gościnna: uwielbiam przyjmować gości w moim domu, a wielu z naszych krewnych czuje się tutaj jak w swoim własnym. Niektórzy z nich nawet po prostu dzwonią, mówiąc: “Jestem przed drzwiami, możesz mnie wpuścić?”

Zapytałam ich wielokrotnie, by dawali mi znać z wyprzedzeniem, ale prawdę mówiąc, nie zawsze słuchają. Jednakże, zwykle ich pobyt u nas jest krótki, więc nie przejmuję się tym zbytnio.

Jest jednak coś, co nadal jest dla mnie i mojego męża problematyczne: krewni, którzy chcieliby zostać z nami na noc lub przez cały tydzień, zwłaszcza ci, którzy przyjeżdżają z innego miasta i od razu pytają, czy mogą zostać u nas.

Jeśli ktoś zostaje u nas do późna, zawsze zamawiamy dla nich taksówkę. Nie nocujemy u nikogo i nie lubimy innych osób w naszym mieszkaniu w nocy.

Zazwyczaj odmawiam wszystkim krewnym z innych miast, sugerując, że zamiast nocować u nas, możemy zarezerwować dla nich fajny i niedrogi hotel.

Niekiedy jednak ci krewni nie rozumieją, dlaczego odmawiam. Posiadamy przestronne mieszkanie i wydaje się, że jest wystarczająco miejsca dla wszystkich.

Niedawno przyjechała do nas moja kuzynka z rodziną: mężem i trzyletnim dzieckiem. Była bardzo zawiedziona, gdy odmówiłam.

Podczas dnia goście przychodzili do nas na lunch i rozmowy, odwiedzali również innych krewnych. Wszystko wydawało się być w porządku. Ale moja siostra nadal była niezadowolona z mojego stosunku do rodziny.

Po tym, jak jej rodzina wyjechała, ciotka zadzwoniła do mnie i wyraziła swoje niezadowolenie. Stwierdziła, że jestem niegościnna, i tak dalej. Jej córka nie chciała u niej zostać ze względu na swoje zwierzęta, ale miałabym dla niej wystarczająco dużo miejsca.

Ale nie zgodziłam się. Każda rodzina żyje w swoim rytmie. Te nawyki zostały ustalone przez lata. Dlaczego mamy znosić nawet chwilowe niedogodności?

Mój mąż codziennie rano spędza dłuższą chwilę w łazience, przeglądając telefon. Czasem trwa to nawet pół godziny. A co, jeśli któremuś z gości właśnie wtedy będzie potrzebna łazienka? Może to skończyć się narzekaniami, co sprawi, że mój mąż poczuje się niekomfortowo.

Kiedy mój mąż wychodzi do pracy, ja spędzam dużo czasu pod prysznicem, potem powoli robię makijaż i czeszę włosy. Wszystko dzieje się w moim własnym, komfortowym tempie. Jednak w obecności gości musiałabym opuścić łazienkę w pośpiechu i chodzić nieuczesaną w szlafroku…

Ponadto, musiałabym dzielić kuchnię i słuchać niechcianych rad, co także nie jest dla mnie zbyt przyjemne. W naszej rodzinie wszyscy uwielbiają dawać rady.

Co do dzieci, mogą być głośne w nocy, co spowodowałoby znaczny dyskomfort. Wychowaliśmy już naszego syna, który mieszka teraz osobno. Nie chcielibyśmy wracać do tego okresu. Wychowanie czyjegoś dziecka to sprawa ich rodziców, nie nasza.

I to wszystko, zdaniem moich krewnych, jest strasznie obraźliwe. I nikt nie chce zająć naszego miejsca. Czy czuliby się komfortowo, gdybyśmy przyjechali do nich na tydzień?

W dzisiejszych czasach nie ma problemu ze znalezieniem odpowiedniego hotelu. Osoby, które zamiast tego wybierają zakłócać spokój swoim krewnym, są po prostu dziwaczne. Taki jest mój punkt widzenia.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *