Pewien człowiek poprosił Anioła, aby pokazał mu, jak wygląda prawdziwa miłość. Kiedy to zobaczył, gorzko zapłakał, ponieważ nie było to to, co sobie wyobrażał

Pewien mężczyzna bardzo pragnął poznać prawdziwą miłość. Pewnego dnia spotkał anioła. To było dawno temu, kiedy ludzie wciąż mieli zdolność do widzenia aniołów.

Mężczyzna poprosił anioła, aby objawił mu, czym jest prawdziwa miłość i czego powinien szukać w swoich poszukiwaniach. Wyobrażał sobie, że anioł pokaże mu kochanków w pięknych pałacach, cudowne śluby i emocjonalne chwile.

Lecz anioł uniósl mężczyznę nad ziemię i ukazał mu niepozornego mężczyznę w skromnym ubraniu, idącego gdzieś w dal.

Anioł zapytał podróżnika, dokąd zmierza. Mężczyzna odpowiedział, że idzie odwiedzić swojego brata, który mieszka daleko stąd.

Anioł dalej pytał, czy jego brat dostarcza mu pieniądze, zapewnia dobre jedzenie czy posiada ładny dom, w którym można odpocząć.

“Nie, nie ma nic takiego. Po prostu bardzo tęskniłem za bratem i poszedłem go odwiedzić. Mój brat mieszka daleko! Będzie bardzo szczęśliwy, gdy mnie zobaczy.”

Następnie anioł zapytał, czy podróżnik przynosi coś swojemu bratu, czy jest mu potrzebny, co mu oferuje.

Niestety, ten biedny podróżnik nie ma nic. On nie posiada nic. Żyje w skrajnym ubóstwie.

– Ale mój brat będzie bardzo szczęśliwy, tęsknimy za sobą. Jesteśmy bliźniakami i musimy żyć oddzielnie. Raz w roku odwiedzam mojego brata. Przytulam go i wracam, ponieważ muszę uprawiać pszenicę i wypasać owce.

Właściciel pozwala mi tylko na jeden dzień, więc wtedy przyjeżdża również mój brat, który również jest wypuszczany na jeden dzień… W sumie musimy pokonać pustynię, aby się spotkać. Tylko po to, by się przytulić.

Tak właśnie wygląda miłość.

Człowiek, który szukał miłości, był zdezorientowany i płakał. Wyobrażał sobie miłość w zupełnie inny sposób!

Miłość to trudna rzecz. Ale jest jeszcze trudniej i smutniej żyć, gdy nie ma nikogo, do kogo można pójść, i nie ma nikogo, na kogo można czekać. To jest prawdziwa pustynia.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *