Moja matka nigdy mnie nie kochała i nawet nie próbowała tego ukryć. Ponieważ jestem córką mężczyzny, który odmówił poślubienia jej.
Jak zrozumiałam, to właśnie ciążą matka chciała związać ze sobą mojego ojca, ale jej się nie udało, więc wyżyła się na mnie przez całe moje życie.
Gdyby nie bała się tego, co ludzie powiedzą, oddałaby mnie do sierocińca, jestem tego pewien. Ale stanowcze “nie” ze strony babci i strach przed osądzeniem przez społeczeństwo powstrzymały moją matkę przed oddaniem mnie.
Kiedy miałam pięć lat, wyszła za mąż, a rok później urodził się mój brat. O dziwo, ojczym traktował mnie bardzo ciepło, dawał mi prezenty, pomagał w lekcjach i chronił przed atakami matki. Ogólnie rzecz biorąc, traktował mnie znacznie lepiej niż moja matka.
Kilka razy nawet pokłócili się z mojego powodu, więc moja matka, aby nie rozwieść się z mężem, po prostu mnie ignorowała. Nie przeszkadzało mi to.
Generalnie więcej komunikowałam się z rodziną ojczyma, którego nazywałam tatą. To, nawiasem mówiąc, bardzo złościło moją mamę. Ale on wspierał mój dziecinny impuls.
Ze strony mamy moja babcia zmarła niemal zaraz po ślubie, więc nie miałam tam żadnych krewnych. Ale rodzina mojego ojczyma przyjęła mnie bardzo dobrze.
Ojczym i jego matka, którą nazywałam babcią, zabrali mnie na pierwszy dzwonek w szkole.
Babcia szyła mi stroje na wakacje, a młodsza siostra ojczyma uczyła mnie różnych dziewczęcych mądrości.
Miałam też świetne relacje z bratem, choć mojej mamie się to nie podobało, ale nie sprzeciwiała się ojczymowi, więc tylko zaciskała zęby.
Kiedy mój ojczym zmarł, płakałam jak nigdy wcześniej w życiu. Bardzo bolała mnie strata osoby, która naprawdę mnie kochała. Stało się to, gdy rozpoczęłam pierwszy rok studiów. Potem nie chodziłam już do mamy i spędzałam czas z bratem u babci.
Teraz mój brat dorósł i w tym roku rozpoczyna trzeci rok studiów. Niedawno zmarła moja babcia. Mój brat był jedynym bezpośrednim spadkobiercą.
Babcia zostawiła po sobie mieszkanie, daczę i trochę pieniędzy.Moja matka natychmiast zdecydowała, że mój brat potrzebuje tego wszystkiego, a ja oczywiście nie byłam w pobliżu jej planów.
Ale mój brat zdecydował inaczej. Ponieważ mieszkanie było stare, dom nie był w najlepszym stanie, a dacza była czasochłonna, ponieważ była daleko, postanowił sprzedać wszystko i podzielić pieniądze między nami dwoje.
“Ona też była twoją babcią, więc to też twój spadek” – wyjaśnił mi mój brat, chociaż nawet nie poprosiłam go, żeby się ze mną podzielił.
Kiedy moja matka się o tym dowiedziała, wpadła w furię, a następnie wyrzuciła mojego brata z domu, ponieważ ośmielił się postąpić inaczej niż ona zdecydowała i dać mi pieniędzy.
Mój brat spokojnie opuścił dom. Wkrótce umowa zostanie zawarta, mieszkanie babci zostanie sprzedane, będę mogła dostać kredyt hipoteczny, a ja i mój brat przeprowadzimy się tam, dopóki nie skończy studiów. Nie zostawię go.
A moja mama… Urodziła dwoje dzieci, ale straciła je z powodu nienawiści. Ani mój brat, ani ja nie chcemy się z nią kontaktować.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.