Moja mama mieszka z synową, nigdy mi się nie skarży, ale widzę, że jest jej ciężko, zawsze jest smutna. Postanowiłam porozmawiać z bratem i byłam bardzo zaskoczona, kiedy usłyszałam jego słowa

Prawdę mówiąc, długo zastanawiałam się nad napisaniem tej trudnej historii życia. Nie mogłam się zdecydować, jak ją rozpocząć.

Często miałam obawy, że ludzie nie zrozumieją mojej sytuacji i potępią mnie. Byłam przekonana, że usłyszę pytania typu: “Jak mogłaś zostawić swoją matkę w tak trudnych warunkach, z tak złą synową, skoro jesteś tak dobrą osobą, a ona taka zła?”

Ale co mogę teraz zrobić sama? Rzecz w tym, że mieszkam 350 km od rodzinnego miasta z mężem i synem w malutkim jednopokojowym mieszkaniu.

Nie mamy wystarczająco dużo miejsca dla siebie, podczas gdy moja mama mieszka pod jednym dachem ze swoim bratem, jego żoną i córką, w pięknym, przestronnym domu z czterema dużymi pokojami. Ale to, jak żyją, jest nie do opisania i nie jest mi łatwo to zrozumieć.

Mój brat Andrzej jest starszy ode mnie i po odejściu ojca to on przejął rolę głowy rodziny. Nasza mama jest bardzo spokojną osobą, zawsze gotową do wyrozumiałości, zawsze próbuje znaleźć kompromis, boi się konfliktów i woli milczeć, niż urazić kogoś słowami.

Być może ojciec odszedł od nas, zostawiając mamę z małymi dziećmi, bo znalazł ciekawszą osobę – tego chyba potrzebował. Jednak ojciec zostawił nam ten dom, położony 12 km od miasta. To piękne miejsce z dużym ogrodem i urokliwą altaną.

Mój brat i ja mamy zupełnie różne osobowości i nigdy nie potrafiliśmy się dogadać.

Po ukończeniu szkoły zdecydowałam się celowo wyjechać na studia daleko od rodzinnego domu, aby móc cieszyć się spokojem i wolnością oraz uniknąć nieustannych konfliktów w rodzinie.

Mój brat zawsze sprawiał wrażenie, że jest głową rodziny, dążył do tego, by wszystko odbywało się zgodnie z jego życzeniami. W trakcie trzeciego roku studiów zaprosił mnie na swoje wesele.

Moja mama uśmiechała się i starała się zadowolić żonę brata we wszystkim, ale od razu zauważyłam, że ma jeszcze gorszy temperament niż mój brat.

Po wyjściu z wesela czułam się bardzo przygnębiona i zaniepokojona losem mojej matki. Zrozumiałem, że nadal nie czuje się wolna, musi nieustannie dostosowywać się do żony swojego syna. Mimo regularnych rozmów przez Skype, widziałem, że ma smutną minę pod uśmiechem.

Moja mama wyznała mi, że to teraz synowa jest odpowiedzialna za wszystko w domu, a wszystko musi być zgodne z jej wolą. I sama nie chce nic robić, tylko wskazuje palcem na moją mamę i mówi jej, co ma robić, a mój brat i mama nie odezwą się do niej ani słowem, jakby wszystko tak miało być.

Kilka razy próbowałam rozmawiać z bratem, prosząc, by szanował moją mamę i nie traktował jej źle, ale on tylko odparł:

– Zostawiłaś matkę samą i wyjechałaś setki kilometrów stąd. Więc teraz to nie twoja sprawa!

W końcu wyszłam za mąż i na ślub zaprosiłem tylko mamę. Nasze mieszkanie należy tylko do mojego męża, a mama nie czuła się tam komfortowo. Kuchnia była mała, nie mogła spać porządnie, a my wszyscy musieliśmy mieszkać w jednym pokoju przez cały tydzień, ponieważ mąż spał na podłodze.

Potem moja mama postanowiła szybko wrócić do domu, twierdząc, że ma jeszcze niezałatwione sprawy, ale zrozumiałam, że nie chciała nam sprawiać kłopotów.

W międzyczasie jej synowa urodziła córkę, a moja mama miała pełnić rolę darmowej niani dla tego małego dziecka.

Dwa lata później stałam się mamą małego chłopca, który teraz ma 6 lat. Przez ten cały czas obserwowałam, jak moja mama starzeje się praktycznie na moich oczach. Stara się nie okazywać mi smutku, często się uśmiecha, ale zdarza się, że widzę wilgotność w jej oczach.

Kiedyś przez telefon usłyszałam, jak żona mojego brata krzyczy na naszą mamę. Z jakiegoś powodu żona mojego brata wypomina mojej mamie, że utrzymuje dom w czystości, że nie zmywa dobrze naczyń, a ona ciągle je potem myje, i nie jest zadowolona, że moja mama nie bawi się dobrze z wnuczką, nie karmi jej na czas.

Nasza mama jest już na emeryturze i uważa, że wszystko zawdzięcza synowi, który dobrze zarabia, a synowa również pracuje, choć tylko pół dnia.

Mama nigdy nie narzekała mi się. Chciałabym poprawić jej jakość życia, ale nie wiem jak. Jak mogę jej pomóc? Moja mama mieszka w domu i nie czuje się gospodynią. Jak mogę zmienić jej życie na lepsze? Co mogę zmienić?

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *