Moja mama postanowiła wyjść za mąż mając 63 lata. Nie mogłam sobie tego nawet wyobrazić

Zazwyczaj uważa się, że wszyscy wychodzą za mąż przed dwudziestym piątym rokiem życia. Dlatego kobiety, które w wieku dwudziestu pięciu lat nie wyszły jeszcze za mąż, spotykają się z różnymi zarzutami. Mówią, że już za późno. Zegary tikają.

Ludzie wychodzą za mąż wcześnie i często się rozwodzą. Jeśli to się dzieje przed pięćdziesiątką, to niewielu decyduje się na kolejny ślub. Ale oczywiście, to nie jest zabronione.

Są starsze pary, które są razem od dawna, ale nie decydują się na oficjalne związki, bo boją się niezrozumienia i potępienia otoczenia. Ludzie będą patrzeć i dziwić się, dlaczego ci ludzie w podeszłym wieku postanowili wziąć ślub.

“Niedawno moja mama zaczęła spędzać dużo czasu ze swoim przyjacielem. A teraz powiedziała, że postanowili się ożenić. Ale przecież ma już ponad sześćdziesiąt lat! Czy to odpowiednie, aby zajmować się takimi głupotami w tym wieku? Nieodpowiednie! Nie pójdę na ich ślub. To po prostu nie mieści się w głowie!” – mówi Margarita.

“Moja mama ma już 63 lata. I właśnie teraz postanowiła, że musi ponownie wyjść za mąż! Jej wybranek jest jeszcze starszy, ma już 70 lat. Mamo, nie przeszkadza ci, że w tym wieku zamierzacie się pobrać? Ona i jej przyszły mąż są całkowicie niewzruszeni przez ten fakt.

Dlaczego nie myślą o tym, jak ludzie będą na nich patrzeć?! A oni planują pełną ceremonię ślubną, od rejestracji po przyjęcie weselne. Chcą zaprosić wszystkich krewnych i przyjaciół. Nie rozumiem, jak mam to tłumaczyć dzieciom. Chcecie być razem? Proszę bardzo. Ale po co wam ślub?

Kiedy urodziła mi się córka, mama nie mogła się jej nacieszyć. Potem urodziło się dziecko mojego brata. Mama biegała między nami, chciała pomagać z wychowaniem. Brat i ja porozmawialiśmy i kupiliśmy dla niej działkę pod dom. Mama przeprowadziła się tam, a my z dziećmi przyjeżdżaliśmy do niej. Dla wszystkich to było lepsze”.

“Akurat na tej działce mama poznała swojego przyjaciela. On czasami zaglądał na jej działkę zza płotu. Mama mówi, że próbował jej uczyć, jak sadzić rośliny, bo był naprawdę dobry w tym. Brat powiedział mi, że dziadek ten całe lato chodził do mamy i udzielał jej rad. A mama spędzała z nim cały wolny czas. Nawet wnuczce poświęcała dużo mniej uwagi!

Kiedy lato dobiegło końca, mama i ten dziadek zaczęli zajmować się kiszeniem warzyw. Pomimo że sezon zmienił się na chłodniejszy, mama nie spieszyła się wracać do miasta.

Nawet zimą odwiedzała swojego przyjaciela. To człowiek, który miał trudne życie. Mieszkał u swojej siostry, nie miał rodziny. Mamie go było po prostu szkoda. Martwiła się, że nikt go nie nakarmi nawet ciepłym posiłkiem. Nosiła mu zupy przez cały czas”.

“Kiedy mama nam powiedziała, że ona i dziadek zdecydowali się wziąć ślub, zareagowaliśmy bardzo negatywnie. Zacznijmy od tego, że ten mężczyzna nie ma nic prócz swojej emerytury, nawet własnego mieszkania. Tak, dostaje dobrą emeryturę, ale to wszystko. Ale nawet pomijając ten fakt: w ich wieku nie powinno się zajmować takimi sprawami!

Nawet postanowili, że na koniec lata pojadą nad morze. Mówią, że będzie to prawdziwa podróż poślubna.

Mama poprosiła nas, abyśmy zaopiekowali się jej działką w międzyczasie, gdy jej nie będzie. A ja kompletnie nie znam się na ogrodnictwie, nigdy się tym nie zajmowałam. To mnie bardzo smuci.

Przyjaciółki mnie nie rozumieją, mówią, że mama wreszcie może żyć swoim życiem. Mówią, że to wspaniałe, bo do tej pory tylko nas wychowywała. Jakby miał jakiś przyjaciel dość dobry. A ja nie przeczę, że mama powinna żyć swoim życiem. Ale po co wam ślub? Mówię, że tak nie można, ale mama mnie ignoruje. Już nawet złożyli podanie o rejestrację. A brat uważa, że lepiej jest milczeć i nie komentować sytuacji”.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *