Żona zawsze beształa męża za głośne mieszanie łyżeczką cukru w filiżance, bez względu na to, jak bardzo starał się robić to cicho, słyszała to nawet z sąsiedniego pokoju. Nie rozumiał, że kiedy oskarżają go o małe rzeczy, chcą się go po prostu pozbyć

Pewien mężczyzna opowiedział mi historię, w której jego żona zawsze upominała go za głośne mieszanie cukru łyżeczką. Starał się unikać hałasu, mieszał prawie bezszelestnie! Jednak ona słyszała to nawet z sąsiedniego pokoju. Dochodziło do brzydkich kłótni i wzajemnych oskarżeń o złe wychowanie i niedyskrecję.

Inna dziewczyna została zbesztana przez młodego mężczyznę za mówienie zbyt głośno. Ona już prawie szeptała, ale on wciąż się denerwował, gdy ona zapominała się i zaczynała mówić normalnie.

Nawet moja matka zwracała uwagę swojej córce za tupanie. “Tupiesz jak słoń!” mówiła matka z ledwo skrywanym niezadowoleniem. Chociaż dziewczynka chodziła normalnym krokiem i korzystała z nóg, tak jak wszyscy. Nie tupała nogami z wściekłości.

W każdym z tych przypadków osoba, która była zaniepokojona i zdenerwowana, poszukiwała pretekstu, aby pozbyć się drugiej osoby. W ten sposób starała się przerzucić winę na tę samą osobę. Dlaczego jest łysy? Dlaczego tupa nogami i wkurza mnie? Dlaczego przełyka głośno, oddycha hałaśliwie, brzęczy łyżką?Chciałbym pokochać tę osobę! Ale on wszystko niszczy. A w tym nie mam żadnej winy.

Żona mężczyzny, który stukał łyżką, miała romans z jego przyjacielem. Młody człowiek, który tak bardzo pragnął ciszy, po prostu nie chciał się żenić i brać na siebie odpowiedzialności. Poza tym była jeszcze jedna dziewczyna. Córka pochodziła z poprzedniego małżeństwa i uniemożliwiała matce rozpoczęcie nowego związku. Dziewczynka tupała i tupała…

Kiedy czepiają się drobiazgów, oskarżają cię o niewinne rzeczy, wszczynają konflikty o drobiazgi, i szukają tylko pretekstu, aby oskarżyć cię, to jest to sygnał ostrzegawczy. Jest to obrzydzenie, którego boi się wyrazić bezpośrednio i wskazuje na niechęć.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *