Po co dzwonić do ciebie z dzieckiem, skoro nie chcesz pracować? Takie mamy babcie!

  • Myślała, że przyprowadzę wnuczkę i sama się nią zaopiekuję. Czy to jest normalne? To oznacza, że teściowa nadal będzie zajmować się swoimi sprawami, więc po co w ogóle nazywać dziecko? – skarży się 30-letnia Agnieszka.

Córka dziewczynki ma półtora roku. Od urodzenia Agnieszka sama zajmuje się wychowaniem dziecka, ponieważ jej mąż pracuje na rzecz finansowego dobrobytu rodziny. Teściowa nalegała, aby sprowadzić córkę na wieś. W zeszłym roku przestali budować ogromny dwupiętrowy dom ze wszystkimi udogodnieniami. Ogólnie rzecz biorąc, świeże powietrze zawsze jest dobre dla dziecka.

  • Dobrze, że przynajmniej łóżka nie są kopane, i dziękuję. Teściowa wzywa nas do odpoczynku, ale myślałam, że będzie się też bawić z wnuczką – wzdycha Katarzyna.

Agnieszka jest przyzwyczajona do życia w kawalerce – wszystko jest przemyślane z myślą o bezpieczeństwie dziecka. Spacerują po parku, a dziecko bardzo lubi jeździć na karuzelach i karmić kaczki. Oczywiście wcześniej nie byli na działce, bo dziewczynka była jeszcze bardzo mała. A w tym roku teściowa naciskała, aby przyjechały dzieci i wnuczka. Miało to zmienić sytuację, rozweselić atmosferę.

Po przyjeździe teściowa zabrała synową i wnuczkę do domu, a Agnieszka od razu poszła do ogrodu. Wyczekiwana wnuczka była zapraszana na wizyty tak często, że nie miały nawet czasu na zabawę. Krewny pracował w szklarni aż do wieczora i dopiero przed obiadem wrócił do domu.

  • Byłam tak zmęczona takim odpoczynkiem, czułam się wyczerpana jak wyciśnięta cytryna. Dom jest duży, a schody są strome. I jeszcze do tego wszedłem na górę. Na początku mąż mi pomagał, a potem zadzwonił do niego ojciec – opowiada Agnieszka.

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *