Niestety, społeczeństwo często ma negatywne nastawienie do osób bezdomnych. Bez względu na to, jak ostro to zabrzmi, taka jest prawda życia. Przechodnie starają się ich unikać, a czasem nawet zostają “wyproszeni” z kawiarni, sklepu lub transportu publicznego. Jednak warto pamiętać, że bezdomni to również ludzie, a pod zniszczonymi ubraniami może kryć się osoba, o której niekoniecznie wiesz…
Dziś chcielibyśmy podzielić się historią, która przydarzyła się kelnerce o imieniu Maria. Dziewczyna pracuje w kawiarni w małym miasteczku. Rodziny z dziećmi tu odpoczywają, pracownicy biurowi przychodzą na lunch, a przyjaciele spotykają się na filiżance kawy.
Pewnego dnia do kawiarni wszedł mężczyzna, który bardzo odróżniał się od pozostałych gości. Jego ubranie było brudne, a włosy oraz broda nieuczesane i nieumyte. Wołał kelnera, ale wszyscy go ignorowali, nikt się nie zbliżył. Kiedy Maria spostrzegła tę sytuację, podszedł do niego i przyjęła jego zamówienie.
Kiedy oddaliła się od stolika bezdomnego, została wezwana przez kierownika restauracji. Ten upomniał ją i oświadczył, że jeśli nie zapłaci za posiłek, kwota zostanie potrącona z jej pensji. Jednak wyobraź sobie zdziwienie Marii, kiedy mężczyzna wyciągnął pieniądze, zapłacił rachunek, a nawet zostawił hojny napiwek!
Okazało się, że było to ustawione przez samego właściciela lokalu. Właściciel postanowił sprawdzić, jak uprzejmie jego pracownicy traktują klientów. Jego przyjaciel zgodził się wcielić w rolę bezdomnego, i warto dodać, że zrobił to w imponujący sposób.
Oczywiście kierownik, który zachował się nieodpowiednio, musiał szukać nowego zatrudnienia, a jego miejsce zajęła uprzejma Maria, która również odpowiada za rekrutację.