Mam na imię Jakub i mam czterdzieści cztery lata. Wszystko układało się dobrze w moim życiu: miałem dobrą pracę, byłem szanowany i ceniony. Miałem żonę i dwójkę dzieci.
Przypomniały mi się czasy, kiedy Anna i ja się poznaliśmy i zakochaliśmy. Po ślubie przez długi czas mieszkaliśmy w małym mieszkaniu.
Ciężko pracowałem, aby osiągnąć wszystko. Anna zawsze mnie wspierała we wszystkim. Następnie udało nam się kupić własne mieszkanie, a potem samochód.
Zdobyłem dobrą posadę w naszej firmie, a Anna urodziła dwójkę dzieci. Byłem wdzięczny Annie za wszystko, ale czułem się zmęczony naszym monotonnym życiem. Zaczęło mi się wydawać, że moja żona nie interesuje się niczym poza nowymi przepisami i chorobami naszych dzieci.
Zwróciłem swoją uwagę na moją sekretarkę Marię. Natychmiast zrozumiała, co się dzieje, i zostaliśmy kochankami. Nie zamierzałem się rozwodzić z Anną. Byłem całkowicie zadowolony z mojego życia. W domu było ciepło, przytulnie i bezpiecznie. Jednak z Marią czułem się dobrze w zupełnie inny sposób.
Byłem dumny, że mam tak młodą kochankę. Pewnego dnia jednak moja żona przyszła do mojej pracy i zastała nas razem. Natychmiast zrozumiała, co się dzieje.
Wybuchł straszny skandal. Próbowałem wyjaśnić żonie, że nie zamierzam się z nią rozwieść i zostawić dzieci. Ale Anna nie chciała słuchać. Po prostu spakowała swoje rzeczy, zabrała dzieci i wyjechała do swojej mamy.
Na początku myślałem, że po pewnym czasie ochłonie i wróci do mnie, ale dni mijały, a żona nawet nie odbierała moich telefonów.
W domu jest teraz tak cicho i smutno. Nikt już mnie nie wita, gdy wracam z pracy. Nawet moja kochanka nie sprawia, że jestem szczęśliwy. Moje dzieci również nie chcą ze mną rozmawiać.
A ostatnio przypadkiem zobaczyłem moją żonę. Szła z pewnym mężczyzną. Była radosna i pogodna. Miała na sobie przepiękną sukienkę i wspaniałą fryzurę. Dawno nie widziałem jej w takim wydaniu. Myślałem jednak, że po prostu zniknie bez mnie. Ale z jakiegoś powodu tak się nie stało…
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.