Mały chłopiec zajrzał do pokoju, gdzie matka była z kochankiem, podczas gdy ojciec był w pracy.
Chłopiec schował się do szafy i z niej podglądał. Nagle wchodzi mężczyzna.
Żona chowa kochanka do szafy, nie wiedząc, że jej syn tam jest.
Chłopiec:
- Tu jest ciemno.
- Tak.
- Mam piłkę do piłki nożnej.
- To dobrze.
- Nie chciałby Pan ją kupić?
- Nie, dziękuję.
- Mój tata jest na zewnątrz.
- Okej, ile?
- 250 dolarów.
Kilka tygodni później chłopiec i mężczyzna ponownie spotykają się w szafie.
Chłopiec:
- Tu jest ciemno.
- Tak.
- Mam buty sportowe.
Pamiętając poprzedni raz, mężczyzna pyta:
- Ile?
- 750 dolarów.
- Okej.
Kilka dni później ojciec proponuje synowi pograć w piłkę nożną.
- Nie mogę, sprzedałem piłkę i buty sportowe.
- Za ile?
- Za 1000 dolarów.
- Ale to znacznie więcej, niż one kosztują!
To grzech, powinieneś iść do kościoła i się spowiadać.
W kościele chłopiec wszedł do konfesjonału, zamknął drzwi i powiedział:
- Tu jest ciemno.
Ksiądz:
- … , tylko nie zaczynaj!